środa, 14 listopada 2018

Running with Queen [1984] - The Works

11. [1984] - The Works (11,27 km w 49m:49s, środa 14 listopada)

Płyta jest krótsza niż 50 minut, chciałem pobiec klasyczne 8 km z albumem Queen, ale tak mi się dobrze biegło, że włączyłem trzy utwory jeszcze raz: Radio Ga Ga, I Want To Break Free oraz Is This The World We Created...? 



Rok 1984. Miałem 7 lat i mniej więcej od tego czasu zaczynają się moje świadome wspomnienia muzyczne. [Generalnie moim pierwszym wspomnieniem z życia jest pierwszy lot wahadłowca Columbia, kwiecień 1981 - miałem wtedy 4 lata, ale naprawdę to pamiętam]. Wracając do Queen - pamiętam dokładnie teledysk Radio Ga Ga (w stylu i z fragmentami Metropolis Fritza Langa), pamiętam I Want To Break Free (muzycy Queen przebrani na kobiety - mogliby wygrać Eurowizję ;). I choćby dla tych dwóch megahitów ta płyta będzie mi się bardzo dobrze kojarzyć.

Rok 1984 na listach przebojów to Careless Whispers - George Michaela, Steve Wonder, Limahl, Lionel Richie, Eurytmics, ballady Scorpions... W tym gronie Queen prezentował się bardzo rockowo, nie tracąc melodyki i przebojowości tamtych czasów. Żaden inny wielki zespół lat 70-tych nie zaistniał w takiej skali na listach w roku 1984-tym jak Queen.

Dziwi mnie, że ta płyta ma tak słabą prasę. Recenzje zarówno z roku 1992 (posiłkuję się wkładką z Tylko Rocka - 16 stron o Queen) jak i te znajdywane w internecie dają średnio temu albumowi dwie gwiazdki na pięć. Na The Works ponownie jest bardzo duży procent Queen w Queen.

Podoba mi się zarówno It's a Hard Life, czy bajecznie wykonany na Wembley Hammer To Fall. No i ballada kończąca płtę Is This the World We Created...? niestety z ciągle aktualnym tekstem.



cdn...

RECENZJE PŁYT PRZY KTÓRYCH BIEGAŁEM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podobne wpisy