Kiedy pod koniec wakacji spojrzałem na zapowiedzi wydawnicze tej jesieni mogłem tylko złapać się za głowę. Nowe płyty mieli wydać: New Model Army, Yello, Van Der Graaf Generator, Marillion, Nick Cave, Leonard Cohen... Każda z nich zasługuje na osobny wpis, ale od dwóch dni to właśnie nowy Cohen - You Want It Darker zawładnął każdym z moich urządzeń spiętym z Tidalem i Spotifajem.
Pomiędzy nagraniem pierwszej i ostatniej, 14-tej płyty Leonarda Cohena minęło 50 lat. Ostatnie trzy wydawał dokładnie co 2 lata. Pojawiła się plotka, że Cohen został zmuszony do tego przez księgowego, który ogołocił konto artysty do zera. Jeżeli to prawda, to mam pewną petycję w imieniu całego świata fanów Rogera Watersa - błagam, niech ten księgowy podejmie pracę u byłego lidera Pink Floyd!