Rok temu założyłem na endomondo rywalizację o bardzo prostych zasadach: kto w ciągu całego roku przebiegnie więcej kilometrów. Była to kontynuacja rywalizacji z zamierzchłych czasów 2015 i 2016 kiedy jeszcze biegał Jaromir z Karoliną. Bez żadnych nagród, wyłącznie z satysfakcją podglądania jak samemu wypada się na tle dalszych i bliższych znajomych.
Skoro rywalizacja kilka dni temu się zakończyła, warto w paru zdaniach ją podsumować:
Zacznijmy od historii:
Rok 2015 TOP 10
Michał waleczny i niebezpieczny. Parł ostro do przodu, ale niestety pierwsze miejsce było poza zasięgiem.
Rok 2016 TOP 10
Bo liczy się sport i dobra zabawa! Do ostatniego dnia ścigałem się z Michałem o drugie miejsce na podium. Dla mnie to był absolutny maks moich możliwości. Michał za to mówi, że to był najgorszy rok jego życia, biegał jak baba, przytył 8 km i połowę czasu spędził rozciągając kontuzje. Pierwsze miejsce ponownie było poza zasięgiem...
Rok 2017 TOP 10
Jak widzicie, tym razem obrazek przedstawia TOP11, dlatego aby Kamilowi było miło, bo bardzo się starał być w TOP10 i nawet niewiele zabrakło. A Michał? Michał został mistrzem świata. Po raz trzeci na podium i po raz pierwszy na tym najwyższym.
Ja tym razem zakończyłem rywalizację w trzeciej dziesiątce. GZT-1000 nie powalczył jak trzeba :(
To krótkie podsumowanie zakończę podobnymi słowami jak rok temu: Jaki będzie rok 2018 nikt nie wie. Każdy ma swoje własne cele do
osiągnięcia i własne ścieżki, którymi musi przebiec.
Rywalizacja jest otwarta i miło mi będzie, gdy dołączą się do niej znajomi i znajomi znajomych. Do wygrania tradycyjnie nic poza satysfakcją i szczyptą motywacji aby przegonić Joszczaka :)
Rywalizacja jest otwarta i miło mi będzie, gdy dołączą się do niej znajomi i znajomi znajomych. Do wygrania tradycyjnie nic poza satysfakcją i szczyptą motywacji aby przegonić Joszczaka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz