czwartek, 5 grudnia 2019

Kącik biegowego melomana: Dire Straits - Love Over Gold


Czy siłownia i Dire Straits mogą iść ze sobą w parze? Raczej to absolutnie niespotykane małżeństwo. Kończę właśnie trzeci tydzień mojego zimowego miesiąca na siłowni i jedyne o czym marzę, to aby mi te disco nie naparzało po uszach. Umcyk umcyk umcyk umcyk... i tak w kółko, i tak non-stop...

Wczoraj rano wstałem kilka minut po 5-tej. Pokręciłem się w łóżku i kiedy odpuściłem próbę zaśnięcia jeszcze na kilkanaście minut... spakowałem się i postanowiłem stanąć w drzwiach mojej pruszczańskiej siłowni zaraz po otwarciu. Kawa do kubka, banan w rękę, 15 minut samochodem i voila!

Jest ciemno, wchodzę na bieżnię i patrzę w noc za oknem. Ustawiam tempo na 5:30 min/km i mocuję słuchawki w uszach. Przez głowę  przechodzi mi iskra, zupełnie jak ta błyskawica z okładki i wiem, że po prostu muszę posłuchać Love Over Gold - Dire Straits.

Czy to jest moja ulubiona płyta Dire Straits? To zależy od dnia... Każda, od debiutu aż po On Every Street jest czymś wyjątkowym. Ale Love Over Gold ma coś ultra-wyjątkowego... ma Telegraph Road.

NIGDY wcześniej kilometry na bieżni mechanicznej nie płynęły tak szybko. Zupełnie jakbym biegał dookoła zbiornika. Mówi się, że bieganie w miejscu to katorga, ale tego dnia, tego poranka czułem, że absolutnie wszystko jest na swoim miejscu. Wpatrywałem się w ciemność za oknem, światełka przejeżdżających samochodów, fragmenty własnego odbicia w szybie, granatową koszulkę maratonu Wigry. Ja i moje Telegraph Road...



I tak się zasłuchałem, że zaraz za Love Over Gold w słuchawkach poleciało Brothers In Arms i z krótkiej przebieżki zrobiło się pełne 20 km na bieżni mechanicznej z 8-mioma kilometrówkami po 4:15 min/km. I nie było ani poważnie ani przerażająco, jak mogłoby wynikać z komentarzy na endo. Było po prostu w punkt! Wojtek ma rację :)

  • Poranny Biegacz: 20km na bieżni? zaczyna się robić poważnie
  • Adam Angielczyk: Zaczyna się robić przerażająco.  
  • T K: nie spodziewałem się, że 20 km na bieżni może być tak relaksujące
  • Krzysztof Łapuć: Będziesz musiał chyba dodać bieg na bieżni do swojej rywalizacji endomondowej
  • Wojciech Sobczak: Z taką muzyką bieganie nie może być nudne na bieżni :)

RECENZJE PŁYT PRZY KTÓRYCH BIEGAŁEM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podobne wpisy