-"Aaaaaaaa!!! Widzicie?! Ktoś ukradł nam peugeota!!! Jedziemy za nim!!"
Kilka razy dały się nabrać, ale teraz doskonale wiedzą o co chodzi i mówią do mnie:
-"Taaato, przecież my jedziemy naszym peugeotem, więc nikt nam go nie ukradł"
Ale taka jest tradycja. Jak trafimy na identyczny egzemplarz na drodze, to go śledzimy i czasem nawet zajeżdżamy aż pod samą biedronkę, parkujemy obok, po czym krzyczymy "oddawajcie naszego peugeota!!".
Taka jest tradycja.
I tutaj następuje ciąg dalszy. Staram się jak mogę wytłumaczyć moim dzieciom na czym polega fenomen filmów z czasów PRL. To jest awykonalne. W każdym razie, tradycja to jest coś takiego, że kiedy ktoś ukradnie nam wóz, to musi oddać ... samolot. Taka jest tradycja. Ekstradycja.
I od jakiegoś czasu moje dzieciaki kiedy widzą na drodze identycznego peugeota to krzyczą do niego: "eeeeeejjj! ukradłeś nam samochód! oddawaj samolot!"
* * *
Ten wstęp to trochę taki literacki picasso. A skoro jesteśmy przy słownym kubizmie to myślę o Joszczaku. O rywalizacji "Michał Joszczak kontra reszta świata". Robię ją od lat, zawsze chciałem biegać więcej niż Joszczak, a endomondo mi to liczyło i mówiło, że biegam mniej. Potem każdy chciał biegać więcej niż Joszczak, w końcu pojawili się ludzie, którzy biegali więcej niż Joszczak.
Tradycja mówi, że w każdym kolejnym roku rywalizacja nazywa się według schematu: "Zwycięzca z poprzedniego roku versus reszta świata". Ale Joszczak musi być obecny. Dlatego rywalizacja imienia Michała Joszczaka. I tak będzie do jej samego końca.
W roku 2019 wygrał Patrick LE BORGNE - myślę, że Patrick wygrał milion różnych rywalizacji na całym świecie, bo jest francuskim cyborgiem. Wygrał również moją rywalizację "Andrzej Wróblewski vs reszta świata im M.Joszczaka" - dlatego taka a nie inna nazwa tegorocznej :)
I w tym momencie zapraszam do niej wszystkich, którzy jeszcze nie dodali się na endomondo, a chcieliby porównać swój przebiegnięty dystans w 2020 roku. Rywalizacja obejmuje:
- bieg
- bieg na bieżni
- bieg w terenie
- bieg na orientację
Żadnych rowerów ani spacerowania. Biegowy puryzm.
Zapraszam do dodawania się. Michał już się dodał, Andrzej też, ale Patrick jeszcze nie :)
Jako że Passat koloru złotego jest rzadkim zjawiskiem, na parkingu nigdy nie mam problemu ze zlokalizowanie samochodu, zwłaszcza na małych parkingach nad jeziorem i tak kiedyś przebralem się przy samochodzie po czym okazało się, że kluczyk nie pasuje... Okazało się, że nie zauważyłem, że stoją obok siebie 2 identyczne samochody, nawet alufelgi były trudne do rozróżnienia...
OdpowiedzUsuńNa Stravie można teraz zakładać własne challenge. Zakładasz z Joszczakiem, czy ja mam to zrobić i pozapraszać? :)
OdpowiedzUsuń