niedziela, 12 marca 2017

Parkrun Gdańsk-Południe #32 - Pogoda dla biegaczy



Powtarzałem to kilkanaście razy: "ja z Kreską biegamy sobie na lajcie, nie mamy żadnej spinki, jak trzeba to możemy zrobić 40 minut, albo 30 jak nas poniesie". Ale za każdym razem też powtarzałem: "do czasu aż ktoś z JW10 zrobi czas lepszy niż nasze październikowe 28:34" ...

To co dziś się wydarzyło wisiało w powietrzu od kilku tygodni. Pola Stencel od kilku tygodni wyraźnie zwyżkuje z formą. To, że dopiero tydzień temu złamała 30 minut to wyłącznie kwestia warunków, pogody, błota i lodu. Każdy, kto odwiedza naszą lokalizację musi to zauważyć - w oczach Poli jest determinacja i walka o każdą sekundę.


Padło dziś na parkrunie wiele rekordów. 21 życiówek na 72 biegaczy. Ale jeden z nich obserwowałem z dużym podziwem. 27 min 57 sek w wykonaniu Poli przełamało granicę 28 minut dla dziewczyny juniora poniżej 10 lat. Pola - jesteś bez dwóch zdań bohaterem dnia. Pobiegłaś rewelacyjnie i wiem, że nie jest to Twoje ostatnie słowo :)

Przez chwile zastanawiałem się, czy "bohaterem dnia" nie uczynić całej rodziny Stencelów, bo mama-Agnieszka też zrobiła dziś swój PB... ale zawalił tata ;) Robertowi zabrakło 7 sekund heh :)

* * *

A teraz klasycznie w punktach:
  1. Kresce nie chciało się dziś iść i zapowiedziała mi, że za tydzień chce być wolontariuszem.
  2. Ale równolegle z Kamilem umówiłem się, że za tydzień zwiedzimy Rumie, Gdynię albo Tczew - tak dla odmiany.
  3. Pruszcz Biega był dziś jak niekompletny czołg: bez nording walkerki i psa.
  4. Adam Baranowski już nie tylko nie bywa na parkurnie, ale nawet nie przebiega nonszalancko trasą parkruna, kiedy on się właśnie zakończył.
  5. Joszczak obudził się dziś za wcześnie więc poszedł do lasu zamiast drugi raz w historii na Parkrun Gdańsk-Południe
  6. Choć zawsze przy sobie, jak wierna żona, mam kod kreskowy Michała. Kiedyś sobie wydrukowałam i mam - jestem przygotowany na każde jego widzi-mi-się..
  7. Kreska i ja przybiegliśmy w 32 minuty 15 sekund i mam wrażenie, że to ja bardziej się zmęczyłem
  8. Gdybym się nie zmęczył, to Michał zacząłby ze mną ponownie biegać, bo jakiś czas temu powiedział: "będę z tobą biegał jak zaczniesz z przyjemnością biegać 6:30"
  9.  Zrobiłem dziś 6:30 ale nie mam skali do przełożenia przyjemności :)
Za 6 godzin pobudka i się okaże gdzie leży przyjemność, a gdzie zaczyna się samotność na Pachołku jak Dominik z Michałem mnie zostawią z butelką na platformie w środku lasu :)

* * *

Pola - jeszcze raz GRATULACJE! Teraz to my Cię gonimy, ale mam świadomość, że będzie trudno.

Wszystkie wyniki 32-ego biegu parkrun Gdańsk-Południe

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podobne wpisy