sobota, 22 lutego 2014

Parkrun #108

Mój 16-sty parkrun. Jeszcze 34 i będzie koszulka :) Patrząc na rewelacyjną pogodę za oknem namówiłem rodzinę na parkrunowy wyjazd w komplecie. Co więcej, po raz pierwszy w tym roku pobiegłem tylko "na gaciach". Czekam na oficjalny czas (cały parkrun kibicuje stoperowi!:)) ale coś mi się wydaje, że tylko kilka sekund zabrakło mi do parkrunowego PB. 

W drodze powrotnej zahaczyliśmy o targowisko na przymorzu i o sklep Zielono Mi na Morenie po jarmuż i zainspirowany przepisem z netu na chipsy z jarmużu zaraz przystępuję do przetestowania tej przekąski.

Poniżej kilka zdjęć z biegu.

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podobne wpisy