Koszty:
- Bilety w dwie strony Wizzairem na trasie Gdańsk-Turku - 135 zł. Samolot lata między tymi miastami codziennie, ale przez dwa lata polowałem na taką cenę. Być może bywają nawet tańsze, jeżeli chce się polecieć na więcej niż jeden dzień, ale zazwyczaj jak wylot był za 30 zł to powrót za 300 zł. Data 17-18 maja kupiona z około 1,5 miesięcznym wyprzedzeniem była najtańszą opcją.
- Apartament z sauną, blisko lotniska, wynajęty przez serwis Airbnb - 47 euro za noc. Było nas trzech, więc wyszło 67 zł od osoby. Apartament był 4-osobowy, więc mogło być taniej jakby było nas więcej.
- Burrito i wielka dolewka pepsi w meksykańskim fast foodzie w Turku - 7 euro, czyli 30 zł
- Wieczorne zakupy w K-Markecie: karton soku, karton mleka, worek fińskich razowych bułeczek, serek z chilli, 4 małe piwa, 1,5 litra coli - 12 euro czyli 50 zł
- Aby być w pełni uczciwym muszę jeszcze doliczyć 35 zł wkładu do wydatku Michała na "wolnocłówce" w Gdańsku.
- Dodatkowo z Gdańska w plecaku zabrałem 1 kanapkę, kilka batonów i paczkę kabanosów. Powiedzmy, że był to koszt 15 zł
Co można by zmienić w tym planie?
Szczerze mówiąc nie wiem. Nie wydałem ani jednej zbędnej złotówki. Poza tym zobaczyć Kukkarokivi jest bezcenne :)
Opis biegu: http://runaroundthelake.blogspot.com/2017/05/kuuva-kuva-czyli-jak-zwiedzic-finlandie.html
Kuuva.... fajnie było :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz