Takie biegi są też fajne z punktu widzenia kibica, bo na Eurosporcie od miesięcy lecą same powtórki, a liga białoruska nie należy do moich ulubionych. I właśnie w takiej roli (kibica) udałem się dziś na zbiornik Jasień, gdzie na dystansie jednego okrążenia (1 kilometra) mierzyli się ze sobą Antoni Antonio Poranny Biegacz Grabowski oraz Tomasz Tommi Bagins Bagiński.
1 kilometr to od dawna był mój ulubiony dystans. Na nim biegałem w szkole, na nim kiedyś dawno temu złamałem 3 minuty i wiem jak fajnie potrafi zakwasić i udusić. A popatrzeć jak robią to lepsi - również jest miło.
Plan był taki: chłopaki lecą na sub3 minuty i ścigają się na poważnie, a ja stoję przy pomoście i pilnuję kurtek i robię filmik.
Nie ma co więcej pisać, to trzeba zobaczyć. Tomek zakręcił kółko w czasie 2 min 48 sekund!! Chwilę potem wpadł Antoni po czym padł cytat dnia:
- "Nooo kilometr w 2:48... Jak na kogoś bez szkoły.... Szacun"
- "Ej, ale studia skończyłem!"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz