tag:blogger.com,1999:blog-8345528115563271422.post3063689978300463192..comments2024-02-26T19:25:52.933+01:00Comments on Bieganie dookoła jeziora: From the Beginning - part Irun around the lakehttp://www.blogger.com/profile/01328987417104538849noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-8345528115563271422.post-52829357802808904462014-10-06T18:23:24.518+02:002014-10-06T18:23:24.518+02:00W takich wyjściach jak opisujesz - spontanicznych ...W takich wyjściach jak opisujesz - spontanicznych wypadach z kranówą w bukłaku jest największy ... romantyzm amatorskiego biegania. Oczywiście wiele osób zrugałoby mnie i Ciebie, że trzeba pic izotoniki i wciągać reklamowane żele, ale dieta w trakcie biegu i nawadniania to mocno indywidualana sprawa. <br /><br />W każdym razie cieszę się ogromnie, że nasza rozmowa była triggerem Twojego wypadu i mocno Cię pozdrawiam!runaroudthelakehttps://www.blogger.com/profile/15578077241751464941noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8345528115563271422.post-44104014825412011142014-10-06T09:59:05.378+02:002014-10-06T09:59:05.378+02:00Tomku, bardzo dziękuję Ci za tego posta. Tak jak n...Tomku, bardzo dziękuję Ci za tego posta. Tak jak napisałeś - Ci z końca stawki walczą o życie i honor, a kiedy dobiegną do mety endorfiny są gwarantowane. Właśnie wspomnień o porażkach a nie sukcesach najbardziej brakuje mi na blogach o bieganiu bo jako początkujący częściej zatruwają moją głowę złe myśli niż radość z przyszłych sukcesów. Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI.<br />P.S. Po naszej rozmowie na ParkRun'ie spakowałem plecak, nalałem kranówy do bukłaka i przebiegłem swój pierwszy półmaraton :o)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16036441437387481692noreply@blogger.com